piątek, 24 sierpnia 2012

Koniec wakacji.


Witajcie,
wszyscy wiemy, że tegoroczne wakacje powoli mijają. Dla jednych te dwa miesiące były pełne fantastycznych przygód, ludzi i wrażeń, a dla drugich zupełnie pozbawione jakichkolwiek atrakcji. Ja natomiast jestem pomiędzy nimi. I z ręką na sercu mogę przyznać, że większość czasu spędziłam w domu, przed komputerem, ale wcale nie żałuję i choć może zabrzmi to dziwnie, to cieszę się, że właśnie tak je spędziłam. Pierwsze dwa tygodnie były najlepsze pod względem spotkań ze znajomymi. Najweselszy czas w te wakacje. Później wyjechałam nad morze, gdzie pierwszy tydzień był fatalny, ponieważ ciągle padało na wybrzeżu. Dopiero pod koniec wyjazdu mogłam wyjść na plażę, poopalać się, choć nie długo, ponieważ źle się czułam na słońcu. No cóż lipiec jak lipiec. W sierpniu lekko się „rozkręciło” , ponieważ moja przyjaciółka Ola miała urodziny i mogłyśmy(ja i druga Ola) u niej nocować. Było naprawdę świetnie. Wiele rzeczy sobie wtedy uświadomiłam. I poznałam tam pewną fantastyczną osóbkę Julkę. Jest to jedyna osoba jaką poznałam w te wakacje. I najwspanialsze dziecko jakie poznałam w moim życiu. Chciałabym być nią. Ale wracając do głównego wątku, sierpień również okazał się dość leniwym jak dla mnie miesiącem. Nie ma to jak wstawać na obiad, prawda? Jednak w te wakacje uświadomiłam sobie dużo rzeczy i wyjaśniłam wiele spraw, pewnie tak jak i wy. Wiem już kogo z mojego towarzystwa mogę traktować jako przyjaciela, kto tak naprawdę nim jest. Wiem, że nie powinnam się przesadnie przejmować opinią innych. Niestety boję się nadal przyznać do kilku faktów dotyczących teraźniejszości. Boję się tego jak przyjmą to inny. Chyba najbardziej boję się odrzucenia. Brakuje mi tej radości, jaką posiadają inni nastolatkowie. Mam wiele marzeń i nadal nie wierzę w ich spełnienie. No cóż, to chyba w najbliższym czasie się nie zmieni. Niestety. Podsumowując, jestem zadowolona z tych wakacji i choć mogły się potoczyć inaczej to uważam, że te dwa miesiące były naprawdę świetne.






A jak Wam minęły wakacje? Więcej byliście na dworze czy w domu? Przeżyliście wiele przygód? Poznaliście wielu ludzi?

34 komentarze:

  1. Ty to chciej najbardziej być sobą.! :)
    Nie znajdziesz drugiego takiego jak ty i ty jest fantastyczne!

    Dziękuje ci za to że jesteś i to jaką jesteś.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, ze wakacje ci sie udaly. :) Oby w roku nie minal citen nastroj :) Zapraszam na konkurs, do wygrania bon na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze dobrze że nie zmarnowałaś wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe : d . Co ty ! . Nie jestem, tylko jak grałam w to z przyjaciółka, to można było ubrac zayna malika i go dziwnie ubralysmu xd...ale moja przyjaciółka ich lubi, ja nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dokładnie tak jak Ty. Chociaż wakacje starałam się spędzać z daleka od komputera, a jak najwięcej w miejscach gdzie to możliwe. Sierpień także minął i nadal mija mi strasznie leniwie, czasami zastanawiam się czy jeść w ogóle śniadanie czy poczekać na obiad :-P Ale mimo wszystkiego wakacje uważam za całkiem udane, szkoda że tak szybko mijają.
    Pozdrawiam :-)
    i obserwuję, prowadzisz naprawdę fajnego bloga, bardzo przyjemnie się czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam podobne zdanie o tegorocznych wakacjach ;p
    większość spędziłam chyba w domu, tak jak Ty - przed komputerem :D
    przygód trochę przeżyłam ale niestety nie poznałam nikogo nowego ..
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też nigdzie nie wyjeżdżałam, ale praktycznie całe dnie spędzałam na dworze ze znajomymi i było mega. :D
    obserwuję+zapraszam do mnie.
    xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te wakacje , byly moimi najlepszymi ;)
    + obserwuje ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja więcej byłam w domu, nigdzie nie wyjeżdżałam, wakacje jedne z gorszych w moim wykonaniu, no ale cóż :) + Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. te wakacje chyba były moimi najlepszymi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak ja byłam nad morzem to tez nie bylo za ciekawie, ale nie lalo caly czas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. więcej na dworze oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnie, że mimo wszystko uważasz swoje wakacje za udane :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja poznałam kilka osób, ale w zasadzie nie rozmawiałam z nimi, i ciężko byłoby uznać że je znam.
    Podoba mi sie twój blog <3
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co robiłaś ze swoimi kolżankami na nocowaniu? Odpowiesz na moim blogu, bo wspominałam w najnowszym poscie o tym ;))

    OdpowiedzUsuń